Barwa Siarkowa sposobem na trądzik?
Hejka!
Ostatnio wielką furorę robią kosmetyki z Barwy Siarkowej, które przeznaczone są do cery trądzikowej. A dlaczego jest na nie tak wielki boom? Prawdopodobnie rozgłos zawdzięczają składowi, bo oparte są m.in. na antybakteryjnej siarce, nawilżającej glicerynie czy kojącej alantoinie. Do tego dostępne są już w większości drogerii, a zamówić można je też przez internet.
Ponad miesiąc temu otrzymałam zestaw składający się z 10 produktów do przetestowania. Używam regularnie większości z nich, więc po tym okresie mam już pewne wyrobione zdanie na ich temat. Czy rzeczywiście pomagają cerze trądzikowej? A jeśli tak, to czy każdy produkt z tej serii warto kupić? Odpowiedzi na pytania znajdziecie w dalszej części postu.
Przyglądanie się tej serii zacznijmy od produktów do mycia twarzy, które nie zawierają drobinek, a wybór mamy całkiem spory, bo znajdziemy zarówno żel jak i mydło w postaci stałej oraz płynnej. Który z tych produktów powinno się wybrać? To zależy przede wszystkim od tego, jaką konsystencję kosmetyków się lubi.
Produkty różnią się również zawartością konkretnych składników. Mydło w żółtej kostce oparte jest na oleju palmowym, siarce, glicerynie i nie zawiera alergenów.
Wersja płynna zaś w składzie ma siarkę i wygładzający Lamesoft PO 65, a żel - proteiny pszeniczne, naturalny oligosacharyd i oczywiście też siarkę.
Swoją przygodę zaczęłam od produktu, który na zdjęciu znajduje się w środku, dlatego, że lubię kosmetyki z pompką. Konsystencję ma pomarańczową, bardzo dobrze myje, jednak należy uważać, by nie dostał się do oczu czy ust (smakuje nie za dobrze... sprawdziłam xD). Poza tym mydła tego używam też do czyszczenia pędzli, bo dzięki jego składowi mam pewność, że zabija bakterie w nich się znajdujące.
Jednak bardziej do gustu przypadła mi wersja w kostce, ponieważ dzięki stałej konsystencji mam pewność, że nie spłynie mi do oka, tylko umyje te partie twarzy, które chcę. W przypadku płynniejszego produktu nie można być tego aż tak pewnym. Odświeża cerę równie dobrze, jak wcześniej opisana wersja.
Tonik siarkowy to jeden z moich ulubieńców tej serii. Głównie dzięki niemu moje pory są praktycznie niewidoczne i nie pojawiają mi się nowe zaskórniki. Stosuję go tylko na strefę T (czoło, nos, broda) zarówno przed nałożeniem kremu na dzień, jak i na noc.
Płyn micelarny to zupełnie inna bajka... Wyrównuje pH skóry, delikatnie tonizuje, jednak nie zmywa makijażu tak, jak powinien - z podkładem jeszcze sobie radzi, jednak z tuszem już niekoniecznie. Za to sprawdza się jako zamiennik toniku :).
Do niedawna nie stosowałam kremu, jako bazę pod podkład, bo uważałam, że przez to będę się świecić bardziej niż choinka bożonarodzeniowa. Trafiłam jednak na krem matujący i powiem Wam, że... zszokowałam się. Bo on serio matuje. Działa naprawdę szybko - wystarczy tę dość zbitą konsystencję rozprowadzić po twarzy, a w kilka/kilkanaście sekund od wklepania odczuwa się, że cera jest inna. Nie ściągnięta ani tłusta tylko przyjemna w dotyku i przygotowana na dalsze zabiegi.
Krem nawilżający też mnie zaskoczył, bo zazwyczaj, gdy nakładałam krem na noc twarz zamieniała mi się w reflektor, w szczególności zauważałam to po przebudzeniu, jednak nie przeszkadzało mi to zbytnio, bo liczył się dla mnie efekt nawilżenia, regeneracji naskórka.
Jak się przekonałam można jednocześnie nawilżyć cerę i się za bardzo nie świecić. Wciąż nie pojmuję jak to jest możliwe, ale krem w niebieskim słoiczku właśnie tak działa. Zależnie od potrzeb cery, może sprawdzić się również jako baza pod makijaż.
Peelingujący żel używam raczej jako peeling, który stosuję co mniej więcej trzy dni niż jako codzienny żel do mycia twarzy. Podoba mi się w nim to, że czuć te drobinki, które złuszczają martwy naskórek. A jako, ze to produkt 3w1 to posiada jeszcze jedno przeznaczenie - można stosować go jako maseczkę. W bardzo prosty sposób - wystarczy zaaplikować na twarz i pozostawić do wyschnięcia, następnie spłukać.
I jak tu nie lubić kosmetyków wielofunkcyjnych, skoro kilka zabiegów jednym produktem zaoszczędza nam sporo czasu?
Peeling w saszetce jest jeszcze ostrzejszy od tego w żelu, dlatego, jeśli ktoś preferuje mocniejszy efekt zdarcia naskórka to radzę zdecydować się na ten wyrób.
Maseczka antytrądzikowa oparta jest na siarce i glince - ze względu na kolor zawartości wnioskuję, że zielonej. Najciekawsze w niej jest to, że po nałożeniu na twarz czuć szczypanie w miejscu krostek.
I jak tu nie lubić kosmetyków wielofunkcyjnych, skoro kilka zabiegów jednym produktem zaoszczędza nam sporo czasu?
Peeling w saszetce jest jeszcze ostrzejszy od tego w żelu, dlatego, jeśli ktoś preferuje mocniejszy efekt zdarcia naskórka to radzę zdecydować się na ten wyrób.
Maseczka antytrądzikowa oparta jest na siarce i glince - ze względu na kolor zawartości wnioskuję, że zielonej. Najciekawsze w niej jest to, że po nałożeniu na twarz czuć szczypanie w miejscu krostek.
Podsumowując, po miesiącu stosowania serii kosmetyków z Barwy Siarkowej jestem bardzo zadowolona z aktualnego stanu mojej cery.
Jaki uzyskałam efekt? Pory nie są zatkane, więc zniknęły mi te brzydkie, ciemne kropki z nosa. Trądzik mnie nie opuścił, jednak krostki, które się pojawiają krócej "żyją" na mojej twarzy. Białych zaskórników nie mam od dłuższego czasu (nareszcie).
Choć produkty otrzymałam w ramach współpracy to opinia, jaką wyraziłam jest w stu procentach zgodna z moimi subiektywnymi odczuciami.
A w internetowym sklepie znajdziecie kosmetyki o kilka złotych tańsze niż w drogeriach, aktualnie są nawet w promocji :).
Używałyście już kosmetyków z Barwy?
Jak radzicie/radziłyście sobie z trądzikiem?
Bardzo ciekawa recenzja! Nie używałam żadnych produktów tej marki jednak wiele o niej słyszałam. Muszę kiedyś przetestować ich produkty❤
OdpowiedzUsuńhttp://everything-by-me.blogspot.com/
Jeśli masz cerę trądzikową to myślę, że zdecydowanie warto skusić się choćby na jedną rzecz z tej serii, by sprawdzić efekty na własnej skórze :)
UsuńBuziakii :**
Fajnie, że trafili ;). Ładnie wyglądają te wszystkie produkty, sprawdziłabym kilka.
OdpowiedzUsuńhttp://modoemi.blogspot.com/
Ciekawa recenzja , nie słyszałam nigdy o tej firmie.
OdpowiedzUsuńWidać , że mają dobre te kosmetyki , na pewno do nich zajrzę :)
Pozdrawiam
http://mylifeiswonderful9.blogspot.com/
Miałam kiedyś krem siarkowy nawilżający i fajnie się sprawdzał. Pozostałe kosmetyki też wydają się ciekawe :)
OdpowiedzUsuńJeśli możesz, kliknij w linki w najnowszym poście :*
Używałam kiedyś kremu z polecenia koleżanki i wtedy nie widziałam żadnych super efektów - może dlatego, że moja cera zdecydowanie potrzebowała czegoś innego. teraz znów myślę nad zakupem, przekonałaś mnie, zwłaszcza do toniku ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam!
>> VANILLIA96.BLOGSPOT.COM <<
Jak pisałam w poście, tonik to, moim zdaniem, jeden z najlepszych produktów tej serii. Ma moc :P.
UsuńUżywałam kiedyś kremu siarkowego i super się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńWyglądają na proste kosmetyki a ich działanie może skraść serce :) !
OdpowiedzUsuńWcześniej nie słyszałam o tych kosmetykach, ale widzę, że są warte zakupu. Jak radzę sobie z trądzikiem? Regularnie chodzę do kosmetyczki i stosuję kosmetyki, które dla mnie dobrała :)
OdpowiedzUsuńhttp://hamster-and-life.blogspot.com/
Wiele już słyszałam o tych produktach i chyba je wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńimmhfashionblog(klik)
Nie miałam do czynienia z tymi produktami ;)
OdpowiedzUsuńMogłabym Cię prosić o poklikanie w linki w tym poście (bluzka i kurtka)? Będę bardzo wdzięczna za pomoc :)
Może wspólna obserwacja? :)
http://veronicalucy.blogspot.com/2016/09/green-bomber-jacket-black-crop-top.html
Jezcze nigdy nie miałam z nimi do czynienia ani ich nie spotkałam :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
ja mam tonik i sprawdza się świetnie :)
OdpowiedzUsuńhttps://life-patuu.blogspot.com/
mnie trochę za mocno wysuszał, zdecydowanie polecam kremy pielegnacyjne typu bepanthen itd ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Ja mam tylko żel punktowy, tylko później strasznie wysycha mi cera chociaż nie wiem czy to na pewno od tego ;/
OdpowiedzUsuń-Mój blog-
Nie znalam nic z tej firmy , ale z checia przetestuje :)
OdpowiedzUsuńCiekawe rzeczy. ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie.
http://malgosiastyle.blogspot.com/
lovely products !
OdpowiedzUsuńNew Post - kawaii Outfits
don't forget to follow my IG
♥Instagram
✎ Free Blogdesign |Facebook |Bloglovin | Lookbook |Google✚
Stay Gold
miałam mydło siarkowe które sprawdzało się nieźle ;)
OdpowiedzUsuńKurcze. To może i mogłabym ja takie przetestować na sobie? :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna recenzja :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy i zapraszamy do nas https://nastoletniaaperspektywaa.blogspot.com/
Niby jest na nie wilki boom, a mimo to nie słyszałam jeszcze o nich. Ciekawi mnie ten krem w niebieskim pojemniku. =) Fajnie, że miałaś taką możliwość przetestowania tych kosmetyków! Świetna recenzja ;) Arleta
OdpowiedzUsuńMam cerę trądzikową i koniecznie muszę wypróbować tych produktów :) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńklaudiawmoimswiecie.blogspot.com
Nigdy nie używałam tych kosmetyków ale zawsze bardzo mnie ciekawiły.
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG - KLIK
Miałam kiedyś ten krem matujący i sprawdzał się swietnie i do tego miał bardzo przyjemny zapach, być może przetestuje coś jeszcze :)
OdpowiedzUsuńNASZ BLOG
A polecasz jakąś maskę ub coś na wągry:)?
OdpowiedzUsuńMój blog ♥ Serdecznie zapraszam !
Na wągry najlepsze są maski typu peel-off, bo razem z ich zdejmowaniem z twarzy, ci niechciani goście też się odrywają :). Możesz zrobić też domową maseczkę tego typu - wystarczy białko jajka i chusteczki. Na nos i jego okolice nakładasz białko, a na to jeszcze chusteczkę. Gdy maska zaschnie postaraj się zdjąć chustkę płynnym ruchem :).
UsuńPoza tym ważne jest też stosowanie toniku, który dobrze ściąga pory. Ten z Barwy Siarkowej mi się do tego sprawdził, kiedyś też używałam toniku z Garniera z kwasem salicylowym i też był bardzo dobry.
A do tego 2-3 razy w tygodniu używaj peelingu :).
Buźka :*.
Fajna recenzja. Ja niestety z nie skorzystam z tych produktów bo nie mam problemów z trądzikiem ale zapewne niektórym twoim czytelnikom się przydadzą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://take-a-pencil-and-draw-world-of-races.blogspot.com/
Używałam :D i polecam! wspolna obserwacja? daj znac w koemntarzu! https://start-afire.blogspot.com/2016/09/let-me-love-you.html
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam tych kosmetyków, ale słyszałam same pozytywne rzeczy. :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej firmie, jednak nic nigdy nie posiadałam.
OdpowiedzUsuńZapraszamy
http://youthinkpositive.blogspot.com/
Bardzo dużo już słyszałam o kosmetykach Barwy Siarkowej i chyba się do nich przekonam, na pewno zakupie któryś z nich :)
OdpowiedzUsuńAktualnie zmieniam trochę koncepcję mojego bloga i mam nadzieję, że zaciekawią cię trochę zmiany na moim blogu! Pozdrawiam serdecznie ;)
anjaa-blog.blogspot.com🌴
u mnie barwa nie spisuje się
OdpowiedzUsuńnie używałam tych produktów ponieważ nigdy nie miałam jakiś problemów z trądzikiem :)
OdpowiedzUsuńNAHTURAL.blogspot.com
Jak ja się cieszę, że nie mam już trądziku :)
OdpowiedzUsuńja niestety mam trądzik i testowałam te kosmetyki, ale mi nie pomogły ;/
OdpowiedzUsuńMój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :*
Szkoda :/ z najróżniejszymi kosmetykami jest taki szkopuł, że żeby mieć o nich jakiekolwiek zdanie trzeba przetestować je na sobie - recenzje mogą tylko wskazać, czego może potrzebować Twoja cera ;).
Usuńpierwszy raz slysze o tej marce, ciesze sie ze ci przypadly do gustu :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę wypróbować coś z tej serii :)
OdpowiedzUsuńagnieszkaa-es.blogspot.com
Super produkty.
OdpowiedzUsuńhttp://www.simplethingsbyjok.com/
Bardzo lubię kremik, świetnie matuje <3 Nie miałam okazji jeszcze poznać pozostałych produktów <3
OdpowiedzUsuńWłaśnie co raz częściej słyszy się o tej firmie. W sumie mam trądzik i sądzę, że przetestowanie ich byłoby dobrym pomysłem, ale no nie wiadomo jak moja skóra to przyjmie :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/
Bardzo ciekawe produkty! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥,
yudemere
Nigdy nie używałam tych kosmetyków, ale wiele o nich słyszałam. Jednak Twoja recenzja chyba najbardziej mnie przekonuje! :* Przede wszystkim każdy produkt opisałaś w kilku słowach i już mam jakieś wyobrażenia na temat danego kosmetyku, więc wiem, jaki produkt z serii by się u mnie sprawdził, a jaki nie. :) Chyba spróbuję toniku, maseczki i peelingu, a być może skuszę się też na mydło. :D Zainteresowały mnie także bardzo kremy. Mimo, że nie mam trądziku, to niestety "czarne kropki" na nosie mi towarzyszą. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
http://princessdooomiii.blogspot.com
Bardzo ciekawe produkty, właśnie szukam czegoś co mogłoby mi pomóc jeszcze bardziej. Bo jak dzieła przez kilka dni, to potem się pogarsza, i jest kozsmar, bo wyglądam jak nie wiem kto...
OdpowiedzUsuńSusette
CHOCOLADZIX - KLIK
Nie przepadam za tą serią, bo żaden z tych produktów nie działa na moją skórę. :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie,
rosegoldplace.blogspot.com
Te kosmetyki są naprawdę świetne, ale niestety są też bardzo drogie, dlatego czekam na promocję. Na szczęście moja aplikacja z gazetkami w porę mnie powiadomi jak jakaś się pojawi :)
OdpowiedzUsuń